Proroctwo do Pastor Marii Dąbrowskiej
„Maria, szanuję Cię za to co uczyniłaś w sferze proroczej w tym narodzie. Twój głos jest darem dla narodu oraz narodów. Przebiłaś wiele szklanych sufitów, zwłaszcza jeżeli chodzi o wchodzenie w służbę kobiet. Kiedy Bóg Cię znalazł, znalazł kogoś, kto zapłaci cenę. Bo powiedziałaś, Boże, tu chodzi tylko o Ciebie, oddaje Ci moje życie, oto jestem, jestem cała Twoja.
Widzę, że przez wiele lat byłaś mentorem dla wielu duchowych synów i córek. Owoc, który zostanie wydany przez nich będzie Twoim owocem i nastąpi jeszcze większe i większe wydawanie owoców. Ziarna, które zasiałaś i zasadziłaś w ludziach, nie tylko będą miały wpływ na ten naród, ale też na narody. I Bóg mówi, że głos, który niesiesz, niesie on głos, który, przebija się przez bariery, ściany, mury, zniewolenia i że on przebija się przez atmosferę i tam oczyszcza drogi, aby odbierać i uwalniać rzeczy z nieba. Wiem, że robisz prorocze sesje i te prorocze sesje, które robisz nad tym narodem przyczyniają się do tworzenia dróg oraz miejsc wejścia, aby Królestwo mogło przychodzić w coraz to większy, większy sposób. Tak jak jest napisane w Joba: „(22:28) Cokolwiek postanowisz, uda ci się (…)”.
Wiele z przebudzenia, które będzie miało miejsce w tym narodzie oraz w otaczających Polskę narodach jest to z tego powodu, że przygotowałaś i uprawiałaś grunt i glebę. Ty przygotowałaś drogę. Mam taki obraz, że jesteś ubrana w taką suknię, coś na wzór sukni ślubnej i wypełnieniem Twoich oczu jest radykalna miłość dla Jezusa. On ma dla Ciebie jeszcze dużo do zrobienia. Nie ma emerytury, ale jest odnowienie ognia. Obciążenie będzie mniejsze, bo wielu będzie zgromadzać się wokół Ciebie, aby być wyposażonym i wysłanym.”